Plakat w zakładzie pracy zmienił życie Polaka Rafała

Jest dumnym pracownikiem ubojni i lubi zarówno swoje obowiązki jak i kolegów w zakładzie.

- I paski wypłaty, dodaje z uśmiechem 29-letni Rafał Jaskuła. Pochodzi z Polski i pracuje w zakładach mięsnych Tican w Brørup.

Chociaż jest zadowolony z pracy, w pewnym momencie stwierdził, że potrzebuje czegoś więcej.

- Czuję potrzebę bycia kreatywnym i używania mózgu po pracy. Nudziłem się trochę, kiedy tylko chodziłem do pracy, a potem wracałem do domu, mówi.

Dlatego półtora roku temu podjął decyzję, która zmieniła jego życie.

Miał zostać tylko przez rok

Przed przyjazdem do Danii Rafał studiował ekonomię i filozofię na uniwersytecie w Polsce, ale trudno mu było znaleźć pracę z powodu braku doświadczenia. Postanowił popracować w zakładach mięsnych w Danii przez rok, zarobić trochę pieniędzy i wrócić do Polski, żeby spróbować znaleźć sobie praktyki.

Rafał pracuje w chłodni w ubojni Tican w Brørup. Próbował też pracy w trzech innych działach – w tym w dziale pakowania.

Minęły cztery lata, a Rafał wciąż tu jest. Odkrył, że praca w zakładach mięsnych mu odpowiada.

- Każdy dzień jest trochę inny. Mam dobre warunki pracy, jestem odpowiedzialny za moje zadania, mam stabilny czas pracy i pewną swobodę. Byłem w czterech różnych działach i zawsze umiałem dogadać się z majstrem, jeśli potrzebowałem mieć dzień wolny, mówi.

Kolega został tłumaczem – a Rafał kierowcą

Po kilku latach Rafał zaczął rozglądać się za zajęciami, które mogłyby zapewnić mu rozrywkę i gdzie jednocześnie mógłby nauczyć się duńskiego. W zakładach mięsnych jest tak wielu cudzoziemców, że spokojnie radził sobie po angielsku i po polsku - ale Rafał chciał czegoś innego.

Zauważył informację na tablicy ogłoszeń przedstawicieli związków zawodowych o podstawowym kursie w młodzieżówce Związku Zawodowego Przemysłu Spożywczego NNF (Fødevareforbundet NNF Ungdom) o zielonej transformacji. Duński kolega zaproponował, że mogą pojechać razem.

- Zaproponował, że pomoże mi z tłumaczeniem w czasie kursu. On za to nie miał samochodu, więc ja zaofiarowałem się jako kierowca, opowiada Rafał z uśmiechem.

W styczniu 2023 Rafał pojechał na kurs, który miał okazać się przełomowy: od tego dnia młodzieżówka NNF - Fødevareforbundet NNF Ungdom stanowi stałą i znaczącą część jego życia. Rafał był na dwóch kongresach młodzieżowych, brał udział w demonstracji przed siedzibą duńskiego parlamentu, uczestniczył w Mistrzostwach Danii w debatach, był zastępcą przewodniczącego młodzieżówki Fødevareforbundet NNF Ungdom w południowej Jutlandii, wziął udział w międzynarodowym seminarium w Portugalii, chodził w kostiumie świnki podczas Folkemøde na Bornholmie i dużo, dużo więcej.

- Szukałem w życiu czegoś więcej i to znalazłem, mówi Rafał i dodaje:

- I zdobyłem nowych przyjaciół.

Wychodzi poza swoją strefę komfortu

Wcześniej Rafał nie umiał prawie wcale mówić po duńsku – teraz może prowadzić rozmowę. Nie mówi jeszcze płynnie i często w zdaniach pojawiają się słowa po angielsku, ale ma silne postanowienie by próbować.

Rafał wziął udział w wydarzeniu Folkemødet 2024, gdzie wraz z Fødevareforbundet NNF Ungdom walczył przeciwko ogromnemu eksportowi prosiąt, który stał się przyczyną kryzysu ubojni.

- To ważne dla mnie, by nie bać się wyjść do ludzi i się sprawdzić. Nie można się bać wyjścia ze strefy komfortu, mówi Rafał.

Nie wiadomo co czeka młodego Polaka w przyszłości.

Rozważa podjęcie studiów magisterskich w Danii, ale stara się nie wybiegać za daleko w przyszłość. Na chwilę obecną chce dalej uczyć się języka – i kontynuować swoje zaangażowanie w młodzieżówce NNF - Fødevareforbundet NNF Ungdom.

- NNF Ungdom jest częścią mojego serca. Nie widzę siebie bez NNF-u, mówi.

Rafał brał udział w ostatnich dwóch kongresach młodzieżowych Fødevareforbundet NNF Ungdom, które nadają kierunek całej organizacji.